opublikowano 2 marca, 2015, przez specjalista

Polskie prawo nie określa, czy osoba, która dobrowolnie i świadomie wsiadła do samochodu z pijanym kierowcą, jest współwinna szkody. Jednak ma to wpływ na wysokość odszkodowania.

Ubezpieczyciel często odmawia wypłaty lub zaniżenia odszkodowania, jeśli udowodni, że poszkodowany wiedział, że kierujący pojazdem znajduje się pod wpływem alkoholu. Jest to dla niego jednoznaczne z przyczynieniem się do powstałej szkody.

W takich sytuacjach zakład ubezpieczeń powołuje się na zapis w art. 362 Kodeksu Cywilnego, który brzmi "Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". W ten sposób interpretuje choćby wspólne spożycie alkoholu.

Jednak z drugiej strony istnieją przepisy unijne, które ściągają odpowiedzialność z poszkodowanego pasażera, a tym samym uniemożliwiają zaniżenie odszkodowania>. To znaczy, że w przypadku wypłaty zbyt niskiej kwoty, poszkodowany ma prawo odwołać się od decyzji ubezpieczyciela.

Z punktu widzenia prawnego, w przeciwieństwie do pijanego kierowcy, pasażerowi nic nie grozi. Jednak etyka, poczucie obowiązku wobec społeczeństwa i zdrowy rozsądek nie powinny pozwalać na takie postępowanie ani na niepowstrzymanie pijanego od prowadzenia pojazdu. Dlatego nie należy wsiadać do samochodu z kierowcą pod wpływem alkoholu, nie pozwolić mu na prowadzenie pojazdu, a jeśli już dojdzie do takiej sytuacji – niezwłocznie powiadomić policję.

Jeśli stałeś się ofiarą wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę, której zakład ubezpieczeń odmówił pełnej wypłaty odszkodowania, zgłoś się do Langner Odszkodowania, a uzyskasz profesjonalną pomoc w walce o należne pieniądze.