opublikowano 12 czerwca, 2015, przez specjalista

Mimo że prawo jasno określa ramy czasowe na rozpatrzenie sprawy i wypłacenie odszkodowania, zakłady ubezpieczeń nie zawsze się ich trzymają. Co zrobić, gdy skończy się nasza cierpliwość?

Gdy sprawa nie jest skomplikowana i nie wymaga dodatkowych ustaleń, termin jaki ma ubezpieczyciel na wypłatę odszkodowania wynosi 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. W momencie, gdy ten termin upłynie, a Ty wciąż nie uzyskasz żadnej odpowiedzi ani pieniędzy, pora na podjęcie odpowiednich kroków.

Pierwszą myślą prawdopodobnie będzie pójście do sądu. Jednak takie rozwiązanie może wiązać się ze żmudnym procesem, który będzie kosztował wiele nerwów i pieniędzy. Dlatego nie warto tego robić jeszcze przed poznaniem stanowiska ubezpieczyciela, który w takiej sytuacji będzie czekał z wypłatą odszkodowania aż do zakończenia procesu.

Najrozsądniejszym wyjściem jest wymuszenie na zakładzie ubezpieczeń wydania decyzji w Twojej sprawie, niezależnie od tego, czy będzie pozytywna czy negatywna. Posiadając taki dokument, możesz wnieść skargę do Komisji Nadzoru Finansowego, państwowego organu kontrolującego takie instytucje jak towarzystwa ubezpieczeniowe. KNF złoży wniosek o wyjaśnienie Twojej sprawy oraz może, ale nie musi, nałożyć karę finansową na ubezpieczyciela za niedotrzymanie terminu wypłaty pieniędzy.

Potrzebujesz pomocy? Zgłoś się do Langner Odszkodowania, a wspólnie rozwiążemy Twój spór z towarzystwem ubezpieczeniowym.