Zadzwoń do nas. Tobie także pomożemy!
opublikowano 23 kwietnia, 2015, przez specjalista
Wraz z cieplejszym dniami na ulicach pojawia się coraz więcej rowerzystów. Niestety, statystyki są nieubłagane – wciąż rośnie liczba wypadków i kolizji, w których poszkodowanymi są właśnie ci uczestnicy ruchu drogowego.
Kultura rowerowa, jak i sama infrastruktura, w Polsce nie jest jeszcze na tyle rozwinięta, aby móc nazywać ją bezpieczną dla każdego uczestnika ruchu drogowego – kierowcy, rowerzysty czy pieszego. Dlatego bardzo często dochodzi do nieszczęśliwych zdarzeń z udziałem kierowców pojazdów oraz cyklistów.
Mimo ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym do 50km/h, rzadko który kierowca przestrzega zasad ruchu drogowego. Takie zachowanie powoduje śmiertelne zagrożenie dla rowerzysty! Siła, z jaką uderza rozpędzony, jadący nieprzepisowo, pojazd (nawet podczas hamowania), może równać się z upadkiem z 5. piętra.
Jakiego odszkodowania może domagać się potrącony rowerzysta? Przede wszystkim to zależy od stopnia zakwalifikowania zdarzenia. Jeśli poszkodowany ucierpiał na okres powyżej 7 dni, wtedy mówimy o wypadku, a jeśli poniżej – o kolizji. Na tej podstawie może dochodzić stosownego odszkodowania z OC sprawcy. Co więcej, poszkodowany rowerzysta ma prawo starać o wypłatę odszkodowania jeszcze w trakcie trwania procesu, a nawet w sytuacji, gdy sprawca zostanie uniewinniony.
Podobnie, gdy okaże się, że kierowca, który jest sprawcą, był pod wpływem alkoholu, zakład ubezpieczeń, w którym posiada polisę OC, nie może odmówić poszkodowanemu wypłaty pieniędzy. I w takiej sytuacji ofiara jest chroniona. Ubezpieczyciel może jednak w późniejszym terminie domagać się ich od sprawcy.
Mimo wszystko, poruszając się po drodze samochodem, rowerem czy też pieszo, pamiętajmy, że nie jesteśmy na niej sami! Przede wszystkim powinna działać zasada ograniczonego zaufania i bacznie obserwujmy pozostałych uczestników ruchu drogowego. Tylko tak postępując, jesteśmy w stanie ograniczyć niebezpieczne sytuacje do minimum.